niedziela, 8 marca 2015

Zaręczynowa uczta

Witajcie!
Staropolskim obyczajem jest, iż nowi dziedzice na pierwszej uczcie sami służą ludowi, dlatego wraz z Tadeuszkiem nie siedliśmy do stołu, tylko częstowaliśmy gości, a jedliśmy chodząc.Uwagę gości przykuł serwis, który został wykonany na zamówienie w Wenecji i ozdobiony "po polsku". Wojski opowiedział, że na serwisie przedstawiona jest historia polskiego sejmiku, a w związku z tym narady, głosowanie, triumfy i kłótnie.
Po zakończonej opowieści zakropionej nutką alkoholu, rozpoczęła się uczta, a na stole zagościły potrawy, takie jak: rosół, barszcz czerwony, mięsa, ryby.. Wszystko to gościom bardzo smakowało! I popijając wino zachwycali się serwisem, który zmienił kolory. Na uczcie zjawiły się także ważne osobowości, wszyscy świetnie się bawili!
Jak wyglądały Wasze zaręczyny? Czy jesteście teraz szczęśliwym małżeństwem?

Wasza Zosia!



Pan Tadeusz, A. Mickiewicz, Ks. XII, w. 617-668

1 komentarz:

  1. Czemu mnie nie zaprosiliście?!
    Chyba całkiem zgłupieliście!

    OdpowiedzUsuń